Najwięcej z nich zostaje milionerami w sieci, nie wychodząc z domów.Dostali wprawdzie po zadkach w 2008 roku, gdy byli o krok od fortuny zanim giełda runęła, ale teraz nauczeni doświadczeniem, że giełda to po prostu ruletka, rzucili się na robienie pie w Internecie.A tam po prostu siedzi pieniądz i czeka na nich i na Ciebie.Gdy Tłumaczenia w kontekście hasła "this is Millionaire" z angielskiego na polski od Reverso Context: Mom, Dad, this is Millionaire Matt Davis. Robin – szereg fikcyjnych postaci, będących pomocnikami superbohatera ( ang. sidekick ), znanych z serii komiksów wydawanych przez DC Comics oraz z wszelkich adaptacji związanych z postacią Batmana. Postać pierwszego Robina ( Richarda „Dicka” Graysona) została stworzona przez Billa Fingera, Boba Kane’a oraz Jerry’ego Robinsona Tłumaczenia w kontekście hasła "Każdy zostaje" z polskiego na angielski od Reverso Context: Flint, każdy zostaje upokorzony w telewizji. Tłumaczenie Context Korektor Synonimy Koniugacja Koniugacja Documents Słownik Collaborative Dictionary Gramatyka Expressio Reverso Corporate Jak oszczędnie robić zakupy spożywcze. 22 marca, 2023. Dziś pokażę Ci, jak kilka małych zmian w dotychczasowych nawykach, pozwoli oszczędzić na jedzeniu nawet kilkaset złotych. Co lepsze, zawsze mieć w domu produkty, które faktycznie używasz. A przede wszystkim wyrzucać mniej jedzenia. Nigdy nie wiesz kiedy te informacje okażą się przydatne. 3. Zautomatyzuj swoje oszczędności. Jednym z głównych składników przepisu na to, jak zostać milionerem, jest oszczędzanie. Zapomnij o staniu się milionerem jeśli nie zaoszczędzisz żadnych pieniędzy. Wypracuj sobie nawyk oszczędzania jak najszybciej. CoA7Xw. Najbliższa kumulacja Lotto będzie rekordowa. We wtorek można wygrać 50 mln zł. Dotychczasowa największa polska wygrana była o połowę niższa. Jeśli komuś uda się trafić wymarzoną szóstkę, a szanse wynoszą 1:13 983 816, to pobije dotychczasową rekordową wygraną, która padła w Elblągu - ponad 24,5 mln zł. Nie zawsze jednak wygrywa jedna osoba. W 1994 roku padł rekord jednocześnie trafionych szóstek i główną wygraną trafiło osiemdziesięciu szczęśliwców. Wylosowano wówczas liczby: 11, 16, 23, 30, 35 i 41. Jedną wygraną niejednokrotnie dzielono, lecz aby jeden gracz trafił szóstkę kilka razy, zdarzało się rzadziej. W 1995 roku po raz pierwszy dwie szóstki zasiliły konto jednego gracza. Zwycięzca zagrał w Olsztynie i trafił główne wygrane w losowaniach 26 sierpnia i 6 września. "W 1994 roku mieliśmy 80 wygranych, a jeden ze zwycięzców po ogłoszeniu wyników zrobił imprezę, po nocnej fecie podobno ledwo starczyło mu na rachunek. W historii totalizatora mieliśmy również kilka przypadków, gdzie zwycięzcy nie odebrali nagrody. Dwa lata temu szukaliśmy szczęśliwca przez ogłoszenia i na szczęście się udało. W końcu filozofią tej gry jest to, żeby ludzie odbierali pieniądze" - powiedział PAP rzecznik prasowy Lotto Piotr Gawron. Najbliższą kumulację w Polsce trudno jednak porównać do światowych wygranych. Pewien szczęśliwiec z Wielkiej Brytanii wygrał w Euro Lotto 113 374 997,83 funtów (ok. 515 210 000 zł). Posiadacz kuponu tym samym znalazł się wśród najbogatszych ludzi w Wielkiej Brytanii. Według listy "Sunday Timesa" uplasował się na 589. pozycji, między hrabią Spencerem a zespołem Bee Gees. Do tej pory najwyższa wygrana w tzw. Euro Lotto padła w Hiszpanii i wyniosła 126 231 764 euro (ok. 503 159 811 zł). Jest to druga co do wielkości loteryjna wygrana w historii. Na pierwszym miejscu znajduje się wygrana w amerykańskiej grze Mega Millions z 2007 roku, kiedy to dwóch mieszkańców New Jersey podzieliło się kwotą 390 mln dolarów (ok. 1,1 mld zł). Jednak w przeciwieństwie do regulaminu obowiązującego w USA, gdzie zanotowano największą w historii wygraną w grach losowych - około 350 milionów dolarów, polski zwycięzca całą kwotę odbierze w jednej transzy, a nie na raty. "Wygraną można odebrać w każdym z oddziałów. Wypłacana jest cała kwota. Oczywiście najczęściej dokonuje się ustalenia warunków przelewu" - powiedział PAP Gawron. « ‹ 1 › » Wyniki w Lotto z Które numery wylosowano w sobotę? W tym artykule porównasz w tym samym czasie wyniki Lotto i Lotto Plus z Aktualne zwycięskie liczby podajemy tu w każdy wtorek, czwartek i w sobotę. Widnieją, aż do następnego losowania. Czy to było Twoje szczęśliwe losowanie? Bez względu na to, czy to Twoje pierwsze losowanie, czy nie, napisz, czy grasz na liczby na swoim kuponie. Czy pokrywają się z liczbami, które padły w Lotto Dowiedz się, czy dzisiaj spełnisz swoje marzenia. Zwróć jednak uwagę, że szczęśliwe losowania zdarzają się niezwykle rzadko. Jeśli mimo wszystko udało Ci się obstawić dobre numery w losowaniu - gratulujemy! Wyniki Lotto Lotto przebiegło zgodnie z planem. Czy udało Ci się wytypować zwycięskie liczby? Oto liczby, które zostały wylosowane:1 12 13 33 42 48 Ile można wygrać w Lotto?W Lotto pula na „szóstki” jest gwarantowana i wynosi minimum 2 000 000 na szóstki w Lotto wynosi minimum dwa miliony złotych. Skąd taka liczba? Lotto to gra kumulacyjna. Jeżeli w danym losowaniu nikt nie trafi szczęśliwej szóstki, pula na tę wygraną przechodzi na kolejne losowanie szanse na wygraną możesz zwiększyć, grając z plusem. Lotto Plus to dodatkowe losowanie miliona złotych, w którym mogą wziąć udział Twoje losowania Lotto Plus Lotto przyprawia cię o szybsze bicie serca? Sprawdź, czy podczas programu na żywo padły twoje numery. Porównaj je i przekonaj się, czy dzięki Lotto Plus zostaniesz lottomilionerem. Oto liczby wylosowane 12 13 17 20 25 Pozostałe wyniki LottoPoza wynikami Lotto i Lotto Plus, w osobnych artykułach zebraliśmy dla Ciebie wyniki losowania pozostałych liczby padły w grach Lotto?Wyniki Super Szansy Kaskady Mini Lotto Multi Multi Eurojackpot Ekstra Pensji - kiedy poznam wyniki losowania Lotto?Wyniki Lotto we wtorki, czwartki i soboty przed Lotto i Lotto Plus odbywają się w każdy wtorek, czwartek i sobotę o godzinie 21:40. Przebieg losowań Lotto transmitowany jest na żywo w TVP Info i na stronie Lotto. Tam też możesz sprawdzić wyniki losowania, choć dla Twojej wygody wyniki losowania Lotto publikujemy także czy w Lotto wylosowane zostały liczby, które skreśliłeś, możesz sprawdzić w artykule powyżej. Pod wynikami losowania Lotto publikujemy także liczby wylosowane w Lotto LottoDo 1975 roku Lotto nazywało się Toto-Lotek. Do 2009 roku Duży Lotek. Zmianie podlegała jedynie nazwa gry. Zasady Lotto są od 27 stycznia 1957 roku takie same. Wtedy Totalizator Sportowy przeprowadził pierwsze losowanie Lotto. W pierwszym w historii losowaniu Lotto wylosowano liczby 8, 12, 31, 39, 43, 45. W Lotto można grać także przez internet. Usługa jest dostępna od 5 grudnia 2018 roku. Najwyższa kumulacja Lotto miała miejsce 7 maja 2016 roku. Pula na wygrane I stopnia wyniosła wtedy 57 804 715 złotych. W dniu losowania padły trzy wygrane I stopnia. 29 sierpnia 2007 roku szóstkę trafiło aż 9 osób. Padły wtedy liczby 39, 41, 43, 45, 47, 48. Studio Lotto prowadził wtedy Ryszard Rembiszewski. W 1995 roku szczęście sprzyjało dwa razy temu samemu graczowi. Trafił on dwie szóstki i to w odstępstwie zaledwie dwóch tygodni. Czas na prezent!Materiały promocyjne partnera Wyniki losowania Lotto - kto trafił szóstkę?Dotychczas wyniki losowania Lotto okazały się najbardziej szczęśliwe dla zakładu zawartego w Skrzyszowie. Tam szesnastego marca dwa tysiące siedemnastego roku skreślone zostało sześć liczb, które pokryły się z wynikami losowania Lotto z tego dnia, przynosząc blisko trzydzieści siedem milionów gorszy wynik padł w sierpniu 2015 roku w Ziębicach. Tam wylosowane liczby zapewniły wygraną ponad trzydziestu pięciu milionów są szanse, żeby wygrać w totolotka? Otóż takie, przeczytałam, jakie mielibyśmy, gdybyśmy lecąc nad drogą szerokości sześciu metrów i długości dziesięciu kilometrów, wysypaną piaskiem, w którym jest ukryte jedno ziarenko diamentowe, zrzucili z wysokości dziesięciu kilometrów z tegoż samolotu drugie diamentowe ziarenko, i ono by wpadło na to pierwsze--Katarzyna Grochola, "A nie mówiłam!"ZOBACZ KONIECZNIEJeśli podróżujesz pociągiem, na pewno tu byłeś!Wyniki losowania Lotto a prawdopodobieństwo wygranejNie ma znaczenia czy gracz gra na chybił-trafił, czy podaje swoje trafienia w Lotto szóstki wynosi 1:13 983 816. Szansa na trafienie piątki to w przybliżeniu 1:54 201, czwórki 1:1 032, trójki 1: to mi to Lotto!Czym jest Lotto?Lotto, kiedyś nazywane "Duży Lotek", a jeszcze wcześniej "Toto-Lotek", to zapewne najbardziej znana gra losowa Polsce. Swój sukces zawdzięcza między innymi temu, że dzięki Lotto średnio co tydzień ktoś zostaje milionerem. Wyobrażasz to sobie? Sprawdzasz wyniki losowania Lotto, wnikliwie przeglądasz wylosowane numery i okazuje się, że wygrałeś w Lotto swój pierwszy grać w Lotto? - zasadyWybierz 6 z 49 Lotto polega na wybraniu sześciu z czterdziestu dziewięciu liczb. Możesz wytypować własne liczby, albo zagrać na chybił trafił. W tym drugim przypadku, liczby zostaną za Ciebie za wygraną w Lotto?Materiały promocyjne partnera Ile kosztuje zakład Lotto?Pojedynczy zakład Lotto kosztuje 3 zł, a Lotto z Plusem 4 zł. Na jednym blankiecie możesz wypełnić maksymalnie osiem pól gry, na których zaznaczasz wybrane zestawy liczb. Mówi się, że pierwszy milion trzeba ukraść. Jednak historia zna przypadki niezwykłych ludzi, którzy stali się zamożni dzięki swojej pracy oraz szczęściu. Nie popełniali przestępstw, nie pochodzili z bogatych domów, a pieniądze płynęły do nich szerokim strumieniem. Jak to możliwe? Czy każdy może zostać milionerem? Pozytywne myślenie, to klucz do sukcesu Podstawą wszystkich naszych działań jest psychologia. To ona motywuje do pracy i kieruje nasze decyzje we właściwą stronę. Pozytywne nastawienie pozwala dostrzegać szanse w projektach, które w innych okolicznościach zostałyby odrzucone. Nie dotyczy to jedynie sfery finansowej, inwestowania czy gry na giełdzie, ale przede wszystkim zwykłych, codziennych szans. Często, podczas rozmów ze znajomymi padają pomysły otwarcia własnego biznesu. Ludzie o negatywnym nastawieniu dostrzegają minusy i nie chcą podejmować ryzyka. Optymiści natomiast widzą szanse na sukces tam, gdzie inni wróżą porażkę. Pozytywne myślenie to niezwykła umiejętność dostrzegania i wykorzystywania nadarzających się okazji. Nie można z góry zakładać, że dane przedsięwzięcie będzie złym pomysłem. W ten sposób rezygnuje się z możliwości, które odpowiednio rozwijane mogą generować olbrzymie zyski. Mnóstwo inspirujących pomysłów na zarabianie, można zaczerpnąć ze strony Jak zostać milionerem – wyznaczanie celu Dobry biznesmen wie co chce osiągnąć i wie jak to zrobić. Małymi krokami zmierza do wyznaczonego celu. Jeżeli z przyczyn zewnętrznych nie uda mu się zrealizować części planów, szuka innego rozwiązania. Determinacja działa wtedy niezwykle motywująco. Konsekwentne zmierzanie w wyznaczonym kierunku, to cecha ludzi sukcesu. Porażki się zdarzają Kolejną istotną cechą przyszłych milionerów jest wiara w sukces. Nawet liczne porażki nie są w stanie ostudzić zapału takiej osoby. Problemy zdarzają się na każdym etapie realizacji planu. Trzeba się z nimi liczyć, ale nie zniechęcać do dalszego działania. Czasem nasze działania są nieskuteczne i prowadzą do bankructwa, ale nawet wtedy nie można się poddawać. Z problemów należy wyciągać wnioski. Analiza niepowodzenia pozwala uchronić się od porażek w przyszłości. Jak zostać milionerem – technika małych kroków Nikt nie zostaje milionerem w kilka chwil. Sukces poprzedzają zwykle lata ciężkiej pracy, pozytywnych oraz negatywnych doświadczeń, porażek i drobnych sukcesów. Technika małych kroków, to najlepsza droga na szczyt. Świadomy biznesmen jest w stanie utrzymać, to co zbudował pracą i zaangażowaniem. Osoby, które łatwo i szybko zdobywają majątek zazwyczaj równie błyskawicznie go tracą. Brakuje im doświadczenia, pokory, umiejętności oszczędzania i rozsądku w zarządzaniu majątkiem. Budowanie imperium finansowego opiera się na kilku podstawowych zasadach. Najważniejszą z nich stanowi pozytywne myślenie i umiejętność dostrzegania szans. Należy konsekwentnie zmierzać do celu i nie przejmować się porażkami. Właściwe nastawienie i koncentracja na wyznaczonej drodze gwarantuje sukces. Nie trzeba mieć ogromnego kapitału, wystarczy dobry pomysł i umiejętność wcielenia go w życie. Jak zostać milionerem w firmie budowlanej? Wyobraźmy sobie teoretyczną sytuację, iż dostałeś upragnioną pracę i teraz jesteś szczęśliwy bo możesz wziąć kredyt i pracować na niego dzień w dzień po 8 godzin dziennie przez najbliższe 30 lat. W międzyczasie liczba zdarzeń w życiu będzie rosła tak jak i twoje potrzeby finansowe. Ale zastanawiałeś się kiedyś jak to jest, iż niektórzy nie muszą pracować a mają i stają się i co gorzej stają się wzorcami dla innych? Być może to będzie recepta dla Ciebie a być może ten przepis może być poradnikiem jak szybko rozpoznać taką osobę. Zasada podstawowa, musisz posiadać pewne umiejętności, które być może są trudne do nauczenia, ale nie niemożliwe. Więc jeżeli wcześnie rozpoczniesz swoją edukację w tym zakresie możesz liczyć na sukces, choć od razu ostrzegam, iż nie jest to droga dla wszystkich. Bez względu na Twoje cechy osobiste (skrupulatność, zwracanie uwagi na detale, konsekwencja, systematyczność) jako podstawowe konieczne są następujące cechy: umiejętność manipulowania innymi oraz typowa charakterystyczna postawa konsultanta. Co to jest postawa konsultanta? To taka specyficzna cecha, gdy zamiast odpowiadać na pytanie, zadajesz dodatkowe pytania, tak by naprowadzać rozmówcę na pewien specyficzny tok rozumowania. Efektem tego jest to, iż pozyskujesz wiedzę od osoby, z którą rozmawiasz, po to by przekazywać ją dalej jako swoją. Nie jest to nic złego, jeżeli konfrontujesz to ze swoją wiedzą i na podstawie różnic wskazujesz rozwiązania, które bazują na wiedzy technicznej, ekonomicznej lub innej albo wynikającej z różnic pomiędzy sposobem działania organizacji. Gorzej jest, gdy nie masz wiedzy bazowej. I w tej sytuacji pojawiają się 2 drogi: albo idziesz się dalej edukować albo trzeba będzie rozwijać 2 podstawowe umiejętności czyli: manipulację innymi i pozyskiwanie wiedzy od innych. Wyobraźmy sobie, że raczej jesteś leniwy, i nie lubisz czytać… zostaje droga numer 2 czyli trzeba się odnaleźć w strukturze organizacji. Co robisz? Tu znanym przykładem powinno być pojęcie „management by walking” albo w wersji polskiej trzeba cały czas na bieżąco konsultować swoje niejasne dla innych ale podobno zlecone plany z innymi osobami z firmy. Czyli budujesz całą otoczkę kompetencyjną i przy okazji musisz potwierdzić, iż wykonujesz tajne zadanie zlecone przez najwyższe kierownictwo i oczywiście należy wspomnieć, iż nikt, absolutnie nikt nie może o tym wiedzieć, bo jak się wyda … to wiadomo. Więc podczas tych spotkań z wielką uwagą budujesz technikę ingracjacji i słuchasz uważnie pomysłów innych ludzi. Oczywiście starasz się jak najbardziej skupiać uwagę na drobnych rzeczach z danej dziedziny i pamiętać drobne słowa, które są kluczami dla danej dziedziny. Notujesz tylko po spotkaniu, być może dobrym pomysłem jest nagrywanie. W przypadku, trudnych pytań, zadanych w stylu czy uważasz że A jest lepsze niż B, musisz szybko sprowadzić rozmowę na rozmowę na inny temat, np. poprzez technikę odwrócenia uwagi. Np. zająć się włosami, poprawić bluzkę, krawat, w ostateczności można się zaśmiać, zażartować albo coś powiedzieć na temat spraw damsko-męskich itp. I oczywiście zadać pytanie odwrotne, co to jest A, co to jest B, w nieco bardziej zawiły sposób a następnie sprowokować rozmówcę by sam dokonał analizy i powiedział ci, co jest lepsze. W przypadku trafienia w ślepy zaułek, należy mieć w pogotowiu telefon komórkowy i ustawić sobie dzwonek podobny do sygnału dzwoniącego telefonu. Jeżeli to nie jest możliwe, a jest około pełnej godziny lub połowy godziny zawsze można powiedzieć, iż śpieszysz się na umówione spotkanie w bardzo ważnej sprawie firmowej. Ponieważ jak pamiętasz rozmowa jest tajna, nikt nie będzie pytał. Jeżeli natomiast trafiłeś na osobę, która jest zbyt kompetentna i dokładnie zna techniki, które wykonujesz to masz problem. I teraz należy przekonać ją, iż jesteś tu po to by od tak znamienitego eksperta pozyskać wiedzę i zastosować ją w praktyce. Raczej z taką osobą należy unikać bezpośredniego kontaktu, bo każde spotkanie z taką osobą będzie dla ciebie porażką. Więc remedium na to jest znalezienie osoby, która będzie ciebie reprezentować i w sposób pośredni wyciągać wiedzę. W skrajnych przypadkach, jeżeli w przyszłości będziecie konkurować o to samo stanowisko należy wykonać jakąś prowokację i zdyskredytować tą osobę. No przecież nie chcesz mieć konkurencji a raczej zmierzasz do tego by każdy cię popierał, bo jesteś taką sympatyczną osobą. Więc to działanie należy wykonać tyle razy ile jest właściwych osób w firmie. Czyli musisz uzyskać pełne poparcie. Jeżeli będzie jakikolwiek konflikt pomiędzy twoimi stronnikami, należy organizować zamknięte spotkanie w 6 oczu. Na spotkaniu nie należy opowiadać się po żadnej ze stron, trzeba przyjąć postawę typu dziennikarz, konfrontujesz rozmówców i starasz się zniechęcić ich do zajęcia zdecydowanej pozycji i zmierzasz do kompromisu, typu niech każdy robi, co powinien robić. Chyba, że jest zbyt późno, to przeciągasz konflikt tak długo jak się da. W końcu to obie strony mają być zmęczone a nie ty. Przyjęcie takiej postawy w zarządzaniu ma ono nazwę „sędzia”, jest jakimś wyjściem w sytuacji budowania ścieżki kariery. Z sędzią się nie dyskutuje i sędzia jest niezależny. W dłuższej perspektywie musisz wymyślić inne rozwiązanie. Czyli z grubsza kontakty interpersonalne masz opanowane. W ramach dokształcania można zapoznać się z pojęciami inteligencja emocjonalna oraz zarządzanie przez konflikty, ale to już takie detale na późne wieczory. Teraz czas na rozwiązanie tematów związanych z pracą zawodową, czyli na tej dziedzinie, na której niby się znasz. Zasada podstawowa, kopiuj, wklej oraz prześlij dalej. Absolutnie nie twórz swoich dokumentów. Pozyskuj dane od innych, twórz kompilacje, przy wklejaniu wklejaj wartości a nie formuły. W przypadku pytań, z czego wynika dana wartość, nie odpowiadaj wprost, tylko mów, iż w „wyniku analiz uzyskaliśmy” albo „to są dane przygotowane przez naszych fachowców z działu”, nie mów, iż jesteś odpowiedzialny za dane, bo właśnie tą odpowiedzialność przenosimy i o to toczy się gra. Oczywiście w międzyczasie na gorąco komunikujemy się z autorem danych albo mailowo albo poprzez komunikator, przecież pomoc jest potrzebna. Ale czy ludzie tak ochoczo będą ci pomagać, oczywiście, że nie. I tu znowu z pomocą przychodzi ci technika osobistej manipulacji. Musisz tym osobom obiecać, iż pójdą na szkolenia albo dostaną dofinansowanie np. do 2 książek a w dłuższej perspektywie to na pewno dzięki twojemu poparciu dostaną podwyżkę a nawet awans ze stanowiska „młodszy specjalista” na „mniej młodszy specjalista”. Zawsze możesz powiedzieć iż w innej firmie masz znajomego znajomego który miał podobną sytuację do sytuacji rozmówcy i możesz się dowiedzieć jak to rozwiązał. Czas działa na twoją korzyść. Każde negocjacje muszą trwać. Nawet to dofinansowanie, nie może być tak od ręki, musi trwać kilka tygodni, tak by osoba, która je otrzyma, choćby to było 2 USD, miała poczucie, iż jest wyjątkowa i tylko dzięki tobie je otrzymała i dzięki twojemu wstawiennictwu. Czyli w dużym skrócie, złe decyzje to kto inny, a dobre decyzje to Ty. W ten sposób nie będziesz przyciągać złych emocji i wieloletnich żalów. To, że są jakieś plany tworzone przez inne działy, które mają inny punkt widzenia, to jest bez znaczenia. Za rok nikt o tym nie będzie pamiętał, chyba, że akurat jest tworzony plan roczny. Jeżeli tak, to niestety zostaje twierdzenie, iż w tym roku nie da się, bo budżet jest zamknięty. Pamiętaj, nie ty tworzysz budżet, inni go tworzą, ty tylko go scalasz. W międzyczasie jak opanujesz wewnętrzną sytuację w firmie, to znaczy zbudujesz otoczkę, którą można podsumować słowami „w tej firmie mogę prawie wszystko", czas na działanie zewnętrzne. Ciąg dalszy nastąpi.... Podobieństwo do jakichkolwiek osób lub przedsiębiorstw jest przypadkowe. Artykuł reprezentuje całkowicie subiektywne zdanie, widziane tylko z jednego punktu widzenia. I ma na celu humorystyczne przedstawienie zagadnień z zakresu zarządzania. Jest rok 1988. Dziwny rok…Trudne czasy. Pan Andrzej zabiera żonę i dwoje małych dzieci do Niemiec. W trudnych czasach, trzeba podejmować trudne decyzje. Nie wyjeżdża bez grosza przy duszy, bo wie z góry, że wtedy nic nie ugra. Mimo swoich funduszy wie, że „tam” przyjdzie mu zacząć od zera… Może będzie trzeba zmienić priorytety? Chociaż te pozostaną dla niego zawsze i w każdych warunkach najważniejsze: zdrowie, rodzina, finanse, sens życia i emocje. Pan Andrzej od młodości chciał zostać milionerem. Młodzieńcza brawura? Wcale nie. Trzeba umieć nim zostać. Trzeba umieć zrealizować swoje cele. On został milionerem na emigracji, w Niemczech. Dopiero po 23 latach wrócił do ukochanej Warszawy. Jako milioner. Jako ten, któremu silny charakter pozwolił zrealizować marzenia młodości. ” Od początku postanowiłem sobie, że jako emigrant nigdy nie będę pracował fizycznie. Bo tak się nigdy nie dorobię. Dałem sobie pół roku na to, żeby stać się niezależnym. Żeby współpracować z niemieckimi milionerami… hah!.. ale tak, żeby ucząc się od nich od razu zarabiać! Wiedziałem, że muszę być skuteczny w działaniu i wyborach, że muszę działać na 110%. Z całą powagą i decyzyjnie. Bo jak pójdę na 60% to będę musiał się stale dopasowywać do innych. A tego za diabła nie chciałem. Wtedy to już lepiej zostać na Mokotowie, czytać dużo książek na kanapie i zarabiać wciąż 1500 zł.” Pan Andrzej nauczył się niemieckiego sam. Kurs mu nie odpowiadał: za długi, zaniżona poprzeczka, na 60%…Zatem kupił nauczycielce drogi bukiet kwiatów i po dżentelmeńsku podziękował. ” Nie ma tak, że mówisz: „jakoś to będzie” albo: ” znajomi coś wykminią”…Nie! Czas leci, a Ty ciągle szukasz „czegoś”. Wtedy zaczyna się huśtawka. Tak też próbowałem…pół roku tylko. Bo to max. Potem siadłem jednej nocy sam ze sobą przy stole, żona i dzieci śpią a ja mówię: Andrzej, jaki ty masz cel? Co robisz, czego nie powinieneś robić? Z kim się zadajesz? Jaki jest do cholery, twój focus? Zdecyduj się, chłopie, bo od rana masz przestać „gęgać”. Następnego ranka już wiedział! I tak zostało do dziś. Złoty środek pana Andrzeja to jedno: nie należy robić tysiąca rzeczy naraz. Robić jedną, za to dobrze. Do bólu. Do kiedy od lat jest coachem i doradcą finansowym w środowisku nazywany jest „laserem”. Bo on wie doskonale jak być skutecznym. „Lepiej przeczytać jedną stronicę, ale za to wprowadzić ją w poukładać sobie wartości w struktury. Najtrudniej trzymać się potem tego. Nie ma zmiłuj się. Trzeba! Nie należy robić czegoś, co do nas nie pasuje, bo z trudem to zmonetyzujemy, a monetyzować trzeba natychmiast! Jak nie wiemy jeszcze co nas kręci to zacznijmy od sprzedaży. Dzięki niej znajdziemy to, czego szukamy. Pasję! Bo pasja nie zawsze czeka na nas…. czasem trzeba jej poszukać. Ludzie robią często show ze swego wizerunku i myślą, że im to pomoże. To nie tak. To nam nie przyniesie tytułu królewskiego, chociaż jest niezbędne w obecnym świecie. Tylko skuteczność i jeszcze raz skuteczność, a ta jest zawarta w konsekwentnym wyborze.” Pan Andrzej nie ma problemu z wizerunkiem. Nie mówiąc już o byciu konsekwentnym. Jest otwarty, ciekawy ludzi, ale tylko – jak sam mówi: ” tylko tych, którzy naprawdę chcą. Jest elegancki, wysportowany, „kolorowy” i zwinny. Szarmancki bez przesady. Ostrożnie, bez brawury prowadzi szybki samochód. Chętnie gestykuluje. Język ciała mówi za niego: „Na co czekasz, szukaj w sobie diamentu, a ja pomogę Ci go obrobić”. „Mój mentoring musi być skuteczny. Jak mi przyjdziesz i powiesz:” udało mi się!” to Cię wystrzelę w kosmos. Tu, na ziemi się wybiera. Po wyborze zostaje ślad. Uwaga: oto jak zostałem milionerem: focus, struktura, pasja. To wszystko. To bardzo proste! Ludzie komplikują właśnie najprostsze rzeczy. Taki mają talent… Każdy potrafi klepać, mówić już jest trudniej, ale najtrudniej jest coś „powiedzieć”. Komunikacja jest dla mnie podstawą. Trzeba ludzi umieć przekonać. Najtrudniej przekonać siebie samego. Potem już poleci.” Pan Andrzej umie przekonywać. Rozmowa z nim jest jak lekcja pływania w oceanie, w którym o dziwo widać brzeg. Łatwo z nim ewaluować to, czego dokonałeś lub masz dopiero dokonać. I niekoniecznie musi to dotyczyć finansów. Wychodzisz w przekonaniu, że możesz. Reszta zależy od ciebie. Lubi mówić o rodzinie, o emocjach. Wcale się ich nie wstydzi. Co zaskakuje – to jego prostota myślenia. Zawsze nam się wydaje, że wysokie cele wymagają trudnego procesu myślenia. A jednak najpiękniejsze rzeczy powstają chyba w prosty sposób. Czy pan Andrzej jest charyzmatyczny? ” Charyzma to nic innego jak prawda. Prawda i fakty. Walisz prawdę i podajesz fakty. Nie upiększasz, bo i tak się poślizgniesz. Jesteś prawdziwy wtedy, kiedy z automatu trzymasz się swoich wartości. Kiedy masz pasję… wtedy mówisz z sensem. Sukces to niezależność i ewolucja. Kandydata na milionera to widać z daleka. Ja mam prosty chwyt jak kogoś poznaję i mam ocenić jego możliwości. Kładę na stole banknoty 50, 100 i 500 euro. I mówię: „Wybieraj”. Ten, który złapie 500 euro, a mniejsze zostawi dla mnie… ten się nadaje. Pod warunkiem, że zacznie szukać następnych 500. Bo ci, co się nie nadają to chwytają to, co leży najbliżej nich.” Coś, co leży obok nas… tego nie trzeba zdobywać. Pan Andrzej lubi się śmiać. I z nim można się pośmiać. Utrzymuje duże tempo życia. Dynamika jest jego pasją. „Uwielbiam podróżować. Gdzie to my już nie byliśmy z żoną? Najbardziej lubię ciepłe klimaty. Palmy, morze, słońce. Maladiwy, Baleary, wybrzeże Morza Śródziemnego… ach… dużo tego było i jest. Ale nie wytrzymam dłużej niż tydzień.. no może dwa. Niecałe… Muszę zmieniać miejsca pobytu. Wracam, popracuję z dwa tygodnie i znowu mogę jechać. Zmiana dekoracji jest dla mnie niezbędna. Żona już do tego przywykła… małżeństwo to powinien być słodki kompromis, ale taki z zyskiem dla obojga. To też sztuka. Tak samo uwielbiam towarzystwo. Tylko takie, które naprawdę lubię. Nie lubię gęgać o niczym. A pracę kocham. Tak… jestem milionerem, ale nie takim, który wydaje krocie w To mnie nudzi. Kręciło mnie zawsze głównie zdobywanie, wchodzenie na szczyt, mniej wbicie chorągiewki, a jeszcze mniej robienie zdjęć z widoczkami.” Pan Andrzej potrafi godzinami wpatrywać się w morze. Woda kryje w sobie dużo tajemnic. A on lubi je odkrywać, składać w całość. Lubi żyć! A kontakt z nim likwiduje na moment wszelkie bariery… wszystko zaczyna wydawać się prostsze, przystępne i do zdobycia. Jest rok 2021. Dziwny rok, niespokojne czasy. Spaceruję z kimś, kto od początku swojego świata wiedział jaki kształt chce nadać swojemu życiu. I zrobił to… bo przecież nie ma jednego świata, są światy nasze, każdego z nas z osobna… prawda, panie Andrzeju?-„Prawda”. Wywiad na żywo można obejrzeć na: . Autorka tekstu Hanna Grosfeld- Buda zaprasza Zdjęcie autorki tekstu Hanny Grosfeld-Buda wykonane przez Mennolt van Wasbeek

nie każdy zostaje milionerem